Przyłącze energetyczne
W tym miesiącu upływa 1,5 roku od złożenia wniosku o przyłącze energetyczne, czyli ostatni gwizdek na jego wykonanie. Niestety w umowie jest klauzula, że energrtyka w czasie zimy "zapada w sen", prace są wstrzymane, a cokolwiek zaczynać będą dopiero w kwietniu. Obiecali, że jesteśmy pierwsi na liście, jednak zanim będzie można skorzystać z przyłącza minie trochę czasu (papierki muszą odbyć swoją drogę) ehhh.....
W tym tygodniu dostarczono nam drugą część materiału na ściany, lecz nie bez przygód. Transport zorganizowano po 2 dniach opadów śniegu (jakby nie można było 2 dni wcześniej, w sobotę jak pierwszy transort), no i niestety auto z 24t ładunku zakopało się. Ta część materiału stoi sobie tam gdzie nie powinna, min. na wytyczonej drodze. Wkroczyć musiał ciężki sprzęt, a co za tym idzie pozostały niemałe dziury ehhh...